Co w buczynie piszczy? Góry Mátra
Węgry nigdy nie kojarzyły mi się z górami. Może i słusznie, bo najwyższy szczyt – Kékes – ma zaledwie…
autor — Paulina 2 kwietnia 2017
Węgry nigdy nie kojarzyły mi się z górami. Może i słusznie, bo najwyższy szczyt – Kékes – ma zaledwie…
autor — Paulina 2 kwietnia 2017
Jadąc na Węgry wiedziałam, że będziemy pić wino (dużo wina) – o czym już napisałam. Wiedziałam też, że…
autor — Paulina 30 marca 2017
Zastanawialiście się kiedyś, czemu mówi się „jadę na Węgry”, a nie „do Węgier”? No właśnie! My też się…
autor — Paulina 29 grudnia 2016
Węgry winem płynące. Gulaszem smakujące. I palinką popite. Jakaż to sielska wizja! Sam Bachus by się nie powstydził takiej…
autor — Paulina 16 listopada 2016
Ten dzień rozpoczął się zdecydowanie za wcześnie. Mknęliśmy w kierunku Gór Bukowych. Dojechaliśmy. Ciemno, godzina dość późna. Szybko,…
autor — Paulina 9 listopada 2016
