Wybierasz się do Flåm i szukasz atrakcji w okolicy? Jedną z nich jest Otternes, skansen, stara farma. Miejsce niezwykle urokliwe, ciche i spokojne.
Otternes, w pełnej norweskiej nazwie Otternes Bygdetun, to stara farma położona na małym wzgórzu — zboczu właściwie. Oby wzniecić nutkę ciekawości, powiem, że najstarsze budyneczki pochodzą z XVIII wieku, zaś znaki osadnictwa można datować na nawet dużo wcześniejsze stulecia.
I to wszystko z widokiem na piękny Aurlandsfjord!

Otternes dla większości nigdy nie stanowiło głównej atrakcji by przybyć w ten rejon. Cały blichtr zbiera Flåmsbana oraz Nærøyfjord. Wiele osób pomija Otternes uznając je za mniej ciekawe niż reszta atrakcji. Sama muszę się przyznać, że podczas mojego pierwszego lata, nie wybrałam się tam ani razu! Wstyd i hańba. Nie mniej jednak kolejnego już poprawiłam swoje nastawienie i na starej farmie bywałam dużo częściej!
SPACEREK
Do Otternes można dostać się na wiele sposobów, jednak znaczna osób przychodzi tutaj na pieszo. Z Flåm są to zaledwie 2 kilometry niesamowicie łatwej i ładnej trasy, przyjemny spacerek. Co więcej, trasa wiedzie nad samym fiordem, więc piękne widoki gwarantowane. A hint jest jeszcze taki, że jak się dobrze rozejrzycie czasem, i będziecie mieć odrobinę szczęścia, to może uda się wam dostrzec jakąś foczkę!
DALEJ NA HIKE
Niewiele osób o tym wie, ale z Otternes można przejść na całkiem fajny hike. Na Hovdungo (789 m n.p.m.). Trzeba po prostu kontynuować spacer do góry, przez lasek. W lasku można się trochę zgubić, ponieważ ścieżek jest wydeptanych tam całkiem sporo. Gdy będziemy szukać informacji o hike’u, warto nie pomylić Hovdungo nad Aurland z Hovdungo nad Undredal. Tak jak zawsze, polecam ut.no.
ROWEREM
Trasa do Otternes też idealnie nadaje się na rower. Ścieżka dla pieszych i rowerzystów nad fiordem kończy się właśnie tam, przy Undredal. Łatwo zatem poznać, gdzie trzeba wbić się do góry. Podjazd jest dość ostry, niemniej jednak dość krótki. Warto tutaj powoli wprawiać się w pedałowaniu pod górkę. Dobry mini-trening na początki z uphillem.

Sznyt historii
Gdyby to była zwykła farma, to pewnie nie byłoby tu za wiele do pisania. Nie mniej jednak Otternes ma naprawdę daleko sięgającą historię. Farma, która obecnie pełni rolę skansenu, liczy sobie obecnie 26 budynków, w tym najstarsze z około 1700 roku! Oczywiście większość z nich jest odrestaurowana, lub w trakcie prac (jak zaznacza gmina, z poszanowaniem tradycji i wszelkich wymogów).
Kiedyś farma była dzielona między 4 gospodarstwa i liczyła do 30 osób, potem między dwie. Pełniła swoją funkcję aż do około 1970 roku! Zaś do 1996 roku Otternes wciąż miało mieszkańców. Obecnie budynki stoją niezamieszkane, jednak można zobaczyć w oknach, że w budynkach wciąż znajdują się przedmioty codziennego użytku.
Stan na 2019 rok był taki, że spokojnie można wejść na teren farmy, za darmo. Jednak nie ma możliwości wejścia do budynków.

Z pamiętnika niedzielnego piechura i rowerzysty
Dobra, prawda jest taka, że nie ma co więcej pisać. Trzeba pojechać i zobaczyć. Od siebie mogę dodać, że miejsce jest niesamowicie piękne w czasie wiosny, kiedy wszystkie jabłonie kwitną. Maj! To moim skromnym zdaniem najpiękniejszy miesiąc na Otternes.
Również zachody potrafią być tutaj niesamowite. Choć światło w lecie i wiosną zmienia się tak szybko! Z każdym tygodniem słońce zachodzi w innym miejscu za górami, co robi różnicę! Ale wiele zachodów jest takich, że o ile wszystko dookoła potrafi być już schowane w cieniu, tak na Otternes wciąż padają promienie ciepłego słońca i wygląda to prze-magicznie!