Ruszamy w podróż?

Marzenia zwykle się spełniają, ale nie tak i nie wtedy, kiedy tego pragniemy.

Maria Dąbrowska

Mówi się, że marzenia są po to, by je spełniać. Po drodze jednak, w pogoni za tymi marzeniami, dzieją się rzeczy, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć, a które okazują się równie cudowne. Albo nawet i piękniejsze? Dopiero w momencie ich spełnienia stwierdzamy, że spokojnie mogłyby się znaleźć na liście marzeń. Te małe i te duże. Te z pozoru proste i piękne. Chwile.

To jest trochę taka odwrócona lista marzeń. Lista zdarzeń, lista wdzięczności. Za momenty.

Lista zdarzeń powstała by piękne chwile nie uciekły z pamięci. By celebrować niezaplanowane marzenia, które już się spełniły. By je dostrzec i być za nie wdzięcznym.

Moja lista zdarzeń

Stars Valley, Iran
Stars Valley w Iranie, wyspa Keszm

72. Bieganie po norweskich lasach.
73. Uczenie się norweskiego od Norwegów.
74. Zrobienie sobie tatuażu!
75. Prowadzenie psiego zaprzęgu w -32 stopniach.
76. Bujanie się na huśtawce nad fiordem.

77. Doświadczenie bardzo rajskich, omańskich wadis.

78. Targ Kóz w Nizwie.
79. Możliwość doświadczenia w Norwegii wszystkich pór roku.
80. Karmienie i głaskanie reniferów.
81. Zobaczenie wyścigów reniferów i wielbłądów.
82. Jazda rowerem pod zorzą polarną.
83. Przeżycie nocy polarnych.
84. Zobaczenie fiordu pod mgłą i ze słońcem, niesamowitość.
85. Zobaczenie masy pływających orek i humbaków!

86. Jabal Shams, Wielki Kanion Bliskiego Wschodu.

I to jeszcze nie koniec. Ale co będzie dopisane jako kolejne? Tego jeszcze nie wiem.